środa, 16 lipca 2014

Nie potrafię być sobą przy wszystkich...

Chodzi o to, że nie potrafię być sobą przy wszystkich. Swoje prawdziwe ja ukazuje tylko przy mojej rodzinie, przyjaciołach i koleżankach z klasy, z którymi mam naprawdę świetny kontakt. Przy nich czuję się wyluzowana i nie boję się, że ktoś mnie wyśmieje. Inaczej jest, kiedy jestem wśród chłopaków z klasy, czy ogólnie ze szkoły, a także przy innych moich znajomych. Jestem zupełnie inna, nie mam dystansu do siebie i podobno wydaje się, że wtedy za wszelką cenę chcę się wszystkim przypodobać. Nie chcę, żeby tak było. Tak więc, co robić, żeby czuć się pewnie przy każdym? Przyznam się, że mam bardzo niską samoocenę i myślę, że mam naprawdę beznadziejny charakter i dlatego boję się być sobą przy "obcych". Proszę o pomoc, bo chciałabym, żeby ludzie znali mnie, jaką naprawdę jestem, a nie wyidealizowaną kopię kogoś innego, który w najmniejszym stopniu nie jest podobny do mnie. Bardzo ci dziękuję, jeśli dotrwałaś do tego momentu. 
Pozdrawiam, Marta :)


Droga Marto!
Twój problem wynika z nieśmiałości i prawdopodobnie niskiej samooceny. Boisz się, że ktoś cię nie zaakceptuje, pomyśli, że przez to, że myślisz inaczej niż on jesteś gorsza. No właśnie- "jesteś gorsza"? Czemu niby, bo zachowujesz się trochę inaczej niż inna osoba? Każdy człowiek jest inny, każdy popełnia błędy i nie można powiedzieć, że ktoś jest gorszy, czy lepszy-wszyscy jesteśmy równi. Pomyśl sobie, może ktoś przed kim boisz się pokazać prawdziwą siebie czuje to samo co ty. Może też boi się, że go nie zaakceptują, jednak nie stara się dopasować do innych, ale próbuje wygrać ze strachem i być po prostu sobą. Teraz parę punktów, które pomogą ci być sobą przy wszystkich.
1. Popracuj nad samooceną.
Tak, jak wspominałam na początku to ona może Cię ograniczać. Było już o tym na nbs'ie, (nawet ja coś tam pisałam ostatnio) ale napiszę też tu. A dokładniej zacytuję z mojego ostatniego postu "Może najpierw stań przed lustrem popatrz na siebie-czemu miałabyś być gorsza? Powiedz sobie Jestem super!"
2. Powiększ grono znajomych
Może kiedy już poczujesz, że też jesteś fajna to powiększ grono znajomych. Zapytaj się przyjaciółkę, czy nie chce Cię poznać z jakąś znajomą lub znajomym, wtedy może uda ci się z nią zaprzyjaźnić i już jeden znajomy więcej. Urządź lub pójdź na imprezę, tam na pewno ktoś do ciebie zagada. Tylko pamiętaj-bądź sobą. W czym to pomorze? Im więcej osób, którym będziesz ufać, tym więcej osób, przy których będziesz się swobodnie zachowywać, aż w końcu wejdzie ci to w nawyk i nie będziesz już się tak ograniczała.
3. Pomyśl, czy ktoś może zwrócił ci kiedyś uwagę co do twojej wypowiedzi lub zachowania? Może od wtedy starasz się dogodzić swoją odpowiedzią innym, bo zwyczajnie nie chcesz, żeby zdarzyło się to jeszcze raz. Rozwiązanie jest w miarę proste. Po prostu musisz zapamiętać, że każdy może popełniać błędy i nie ma w tym nic złego. Poza tym jesteś wolnym człowiekiem i możesz mieć swoje własne zdanie.
4. Może na kimś Ci zależy?
A może na kimś ci zwyczajnie zależy? Chcesz być taka jak on, żeby stwierdził, że może coś was łączy. Jak się pewnie domyślasz mówię tu głównie o chłopakach, którzy mogą ci się podobać.
Notki, które mogą się przydać:
niska samoocena
walka z nieśmiałością
a jeśli ktoś ci się podoba i dla tego jesteś przy nim nieśmiała, zajrzyj  do spisu notek działu chłopcy chłopcy do podpunktu nieśmiałość.

Może nie napisałam zbyt wiele, jednak mam nadzieję, że pomogłam choć trochę. Wrazie wątpliwości co do, któregoś punktu-pisz w kom. Powodzenia!
 Big-Milka ;)

2 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie znalezienie kogoś, kto pomoże Ci wyjść ze swojej niskiej samooceny. Często bywa tak, że nie możemy polegać na rodzinie, przez co nie ufamy nawet swoim przyjaciołom czy partnerom, a uwierzymy dopiero osobom obcym, na przykład nauczycielom, instruktorom, paniom z okienka, które przez moment zachwycą się Twoim zdjęciem. Tak jest w moim przypadku. Przez lata byłam gnębiona przez rodzinę, głównie babcię i ojca, jaka to ja jestem gruba (ostatnio usłyszałam uprzejmie, że wyglądam jak chomik), a przez zwykłe trzy tygodnie podbudował mnie aktor, z którym miałam zajęcia.
    Spójrz też na siebie w lustrze, czy się czasem troszkę nie garbisz. Ewentualnie zapytaj kogoś o zdanie. Gdy człowiek "zatraca siebie", że tak powiem, zaczyna chować swoją osobowość poprzez garbienie się. Trzeba wiedzieć, że postawa jest bardzo ważna, ponieważ to ona bardzo często, jeśli przybrana umyślnie, mówi nam, co powinniśmy o sobie myśleć. Ciężko jest się kontrolować cały czas, dlatego radziłabym przewiązać gumkę przez ramiona. Nie trzeba nosić jej cały czas, ale pomaga - sama taki wynalazek nosiłam.
    No i na koniec po prostu trzeba uśmiechnąć się do siebie w lustrze, założyć fajne ciuchy, przybrać ciekawą pozę i powiedzieć sobie do odbicia w lustrze jestem świetna. Wtedy znikną wszystkie problemy! Będziesz niezależna.
    A co do porad, Big-Milko, znalazłam kilka błędów ortograficznych. Może przeczytaj kilka razy post przed publikacją? Czasami pisze się głupoty i samemu się o tym nie wie (ja tak miałam już nieraz). ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię Luno. Też pisałam pisałam o staniu o lustrze i "jestem super". Co do błędów postaram się poprawić, ale to niestety mój problem. Ortografia odrobinę mi nie idzie, ale ćwiczę nad tym, bo wiem, że często potykam się na podstawowych rzeczach.
      Mam nadzieję, że Marta, która zadała pytanie, przeczyta twój komentarz.

      Usuń

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x